Jedni wierzą, drudzy wstydzą się przyznać, a ci co mówią, że nie istnieje i tak na niego czekają. Oczywiście chodzi o pana w czerwonym ubranku, który każdego roku 6 grudnia obdarowuje prezentami tych dużych i tych małych. O nas także nie zapomniał przynosząc worek ze słodkościami.

Skip to content